Przekonania to Twoje indywidualne opinie na rozmaite tematy i wiara w nie. Czy wiesz, że potrafią nieźle dokuczyć a czasem zatruć życie?
Przykład: historia Agaty
Pozwól, że opowiem Ci pokrótce historię mojej klientki Agaty (imię zmienione). Agata pracowała w korporacji w obszarze analizy sprzedaży. Ta praca przestała dawać jej radość i poczucie spełnienia, więc postanowiła ją zmienić. Podjęła kolejne studia, tym razem informatyczne, ponieważ doskonale odnajdowała się w obszarach IT. Na finiszu studiów, pracując nadal w sprzedaży, znalazła pracę, której pragnęła.
W ‘przededniu’ rozpoczęcia nowej pracy, której z jednej strony Agata nie mogła się już doczekać, z drugiej dopadł ją ogromny stres. Zaczęła opowiadać o swoich lękach. Pozornie sprawa była jasna: obawy przed pierwszą pracą w nowym zawodzie, w nowym środowisku, wśród obcych ludzi, z innym ekspresem do kawy;)
Im dłużej rozmawiałyśmy, tym większą miałam pewność że chodzi o coś więcej. Okazało się, że wspomniane lęki były podszyte PRZEKONANIEM. Agata w pewnym momencie stwierdziła, że branża IT jest specyficzna i zdominowana przez mężczyzn. Obawiała się docinek ze strony kolegów, no bo przecież jest kobietą i w dodatku świeżakiem w zawodzie.
Udało nam się przepracować ten problem i Agata przestała tworzyć czarne scenariusze i martwić się na zapas. To było niezwykle ważne, żeby rozpoczęła nową pracę z jak najmniejszym stresem i pozytywnym nastawieniem.
Pozytywne nastawienie
Kiedy myślisz dobrze o sobie i o tym co Cię czeka, to tak samo się czujesz i tym samym emanujesz na zewnątrz a otoczenie to doskonale wyczuwa. W prezencie możesz dostać jakąś łatkę a wierz mi, że odkleić ją jest szalenie trudno. Pierwsze wrażenie jesteś w stanie zrobić tylko raz prawda?
Jakie refleksje przyniosła Ci historia Agaty? Może podobna historia stała się Twoim udziałem? Jakie przekonanie nabroiło w Twoim życiu zawodowym? Będę wdzięczna jeśli o nim napiszesz.
